Gdzie w Polsce homofobia jest największa? Które regiony są tolerancyjne wobec gejów? Zobacz mapę polskiej homofobii

Michał Stangret
07.03.2013 22:28
Parada równości

Parada równości (Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl)

Najbardziej tolerancyjni wobec gejów są mieszkańcy województwa lubuskiego, a najwięcej postaw świadczących o homofobii widać na Pomorzu, Śląsku i w południowo-wschodniej Polsce

Parada RównościParada Równości Fot.Krzysztof Miller / Agencja Wyborcza.pl

 

Badacze z Uniwersytetu Jagiellońskiego pytali Polaków m.in. czy czuliby się komfortowo, gdyby...

 

- ...gej zamieszkał w twoim mieście?

 

Mniejszy lub większy dyskomfort poczułoby 39 proc. Polaków.

 

- ...gej został twoim sąsiadem?

 

Tu odsetek czujących dyskomfort wynosi już 44 proc.

 

- ...gej próbował się z tobą zaprzyjaźnić?

 

54 proc. z nas nie byłoby do końca zadowolonych.

 

- ...gej został małżonkiem kogoś z twojej najbliższej rodziny?

 

W tym przypadku aż 69 proc. z nas czułoby się niekomfortowo (lub "raczej niekomfortowo").

 

W każdej z powyższych sytuacji dużo prędzej zaakceptowalibyśmy Roma, świadka Jehowy czy osobę poruszającą się na wózku inwalidzkim niż geja.

Odpowiedzi zostały następnie uśrednione i stworzono na tej podstawie wskaźnik "dystansu społecznego" przyjmujący wartości od 0 do 100 (im są niższe, tym poziom akceptacji gejów większy). Ostatecznie stworzono mapę Polski obrazującą, jak ten poziom akceptacji gejów wygląda w podziale na województwa.

 

Wynika z niej, że:

 

- Najbardziej skłonni zaakceptować gejów (jako sąsiadów, przyjaciół, członków rodziny) są mieszkańcy województwa lubuskiego. - Najmniej tolerancyjni względem homoseksualistów są mieszkańcy Śląska, Pomorza (Zachodniopomorskie, Pomorskie, Kujawsko-Pomorskie) i w południowo-wschodniej części kraju (Podkarpackie i Lubelskie).

 

Autorzy badań podkreślają, że wysoki poziom dystansu społecznego do danej grupy nie musi oznaczać jej gorszego traktowania.

Co o mapie sądzą działacze środowisk gejowskich?

Parada RównościParada Równości Fot.Krzysztof Miller / Agencja Wyborcza.pl

 

Agata Chaber, prezes Kampanii przeciw Homofobii , mówi nam, że to pierwsze badania, które dają konkretny geograficzny obraz tego, jak w różnych regionach kraju kształtuje się poziom akceptacji dla osób homoseksualnych. - Takiej mapy z podziałem na województwa nikt wcześniej nie opracował. Różnice między regionami nie są bardzo duże, ale informują, gdzie w Polsce najbardziej konieczne wydają się działania zwiększające świadomość społeczną dotyczącą mniejszości - mówi Agata Chaber, prezes Kampanii przeciw Homofobii.

Większą od przeciętnej tolerancję gejów w Lubuskiem tłumaczy silnymi więzami i współpracą tamtejszej ludności i samorządów z bardziej otwartymi sąsiadami z Niemiec. A za słabszym od przeciętnego poziomem akceptacji gejów na Śląsku, Pomorzu i w południowo-wschodniej Polsce może według niej stać trudniejsza sytuacja na rynku pracy w tamtejszych regionach.

- Na Pomorzu wiele osób ucierpiało z powodu zamknięcia stoczni, podobnie jest z kopalniami na Śląsku. Gdy ludziom żyje się trudniej, mogą kierować swoją frustrację w bardzo różne strony - mówi. Pociesza, że akceptacja homoseksualistów jest większa w podregionach wielkomiejskich niż na wsiach.

Mieszkańcy lubuskiego mają najmniejszy dystans

 

Patrycja Antosz z Instytutu Socjologii UJ , autorka badań, odpowiedzi ma dwie - W tym województwie ogólna otwartość na grupy mniejszościowe (seksualne, etniczne, niepełnosprawnych) jest największa. Silne związki tamtejszych mieszkańców z sąsiadami po drugiej stronie granicy, duża liczba osób na co dzień posługująca się językiem niemieckim - to powoduje, że tamtejsi ludzie w sposób naturalny przywykli do życia z innymi, nie traktując ich jako "innych" - mówi.

- W trakcie badań zaobserwowaliśmy ciekawe zjawisko: ogólna otwartość na grupy mniejszościowe (seksualne, etniczne, niepełnosprawnych), w większym stopniu cechuje mieszkańców miast średniej wielkości, a nie największych aglomeracji. A w Lubuskiem nie ma dużych ośrodków miejskich (powyżej 200 tys. mieszkańców), dominują za to miasta mniejsze - opowiada.

Są tolerancyjni, bo znają gejów

 

Według dotychczasowych badań mieszkańcy największych miastach są najbardziej tolerancyjni, bo więcej osób ma z gejami kontakt. - Ciężko definitywnie stwierdzić, z czego wynika ta specyfika miast średniej wielkości. Być może z tego, że osoby homoseksualne są w średniej wielkości miastach mniej widoczne? Gdy pytaliśmy o to, czy mieli kontakt z gejem, część mogła mówić o ludziach, co do których są przekonani, że są gejami, a część o takich, co do których tylko snuje takie przypuszczenia. Sprawa wymaga dodatkowych badań, które mogłyby to wyjaśnić - opowiada.

A jakie są wasze doświadczenia związane z polską homofobią? Piszcie w komentarzach i na metro@agora.pl

Zobacz także
  • Podziel się