- Składając dokumenty do banku zaznaczyłem, iż nie mam żadnych finansowych zobowiązań. W końcu raty spłaciłem tydzień wcześniej - mówi pan Błażej. W wyniku tego, że spłacił raty wcześniej, a więc bez części odsetek, powstała nawet nadpłata w wysokości ok. 150 zł. Bank odmówił jednak przyznania kredytu mieszkaniowego, bo jak stwierdził, wcześniejsza umowa spłaty nie została uregulowana. W dodatku czytelnik MetroCafe.pl nadal figurował w rejestrach Biura Informacji Kredytowej.
Początkowo pan Błażej był przekonany, że znajduje się w rejestrach BIK z powodu nadpłaconej kwoty. Taki scenariusz jednak nie był możliwy. - Bank może odmówić z dowolnego powodu, często pracownik lub doradca obsługujący klienta nie zna rzeczywistej przyczyny. W rejestrze BIK nie ma jednak informacji o nadpłatach, nie mają one wpływu na decyzję banku udzielającego kredyt - mówi Paweł Majtkowski, główny analityk Centrum Finansów Aviva.
Najprawdopodobniej pan Błażej ze składaniem wniosku po prostu się pospieszył. Stąd bank był przekonany, że raty nadal są spłacane.
- Po spłacie zobowiązań bank ma 7 dni na poinformowanie Biura Informacji Kredytowej o spłacie zadłużenia, a BIK ma 7 dni na odnotowanie tej informacji w rejestrze. Łącznie daje to 14 dni, zatem ta informacja mogła się jeszcze nie zaktualizować. Pan Błażej najprawdopodobniej za wcześnie złożył dokumenty o kredyt mieszkaniowy - mówi Majtkowski.
Potwierdzają to przedstawiciele banku, w którym pan Błażej zaciągnął pożyczkę na komputer. - W związku z tym, że raty były spłacone wcześniej, potrzebowaliśmy czasu na przeliczenie kwoty. Aktualizacja danych w Biurze Informacji Kredytowej jest dokonywana przez nasz bank raz w tygodniu. Jeśli istnieje konieczność, by stało się to natychmiastowo, oczywiście robimy to na prośbę klienta i pan Błażej mógł o to poprosić. Sprawa została już zamknięta. Niezwłocznie dokonamy korekty w BIK-u - mówi Paweł Florkiewicz z SantanderConsumer Bank.
Eksperci odradzają nadgorliwość w staraniach o kredyt mieszkaniowy. - Dla banku najważniejsze jest to, by klient prawidłowo obsługiwał kredyt, czyli spłacał raty w terminie. To, że spłacimy raty wcześniej, nie poprawia ani nie pogarsza naszej zdolności kredytowej - mówi Paweł Majtkowski.