Ostatni dzień roku szkolnego wyczekiwany jest z wytęsknieniem przez wielu uczniów. Jeszcze tylko piątkowe apele, odbiór świadectw, pożegnanie z nauczycielami oraz koleżankami i kolegami z ławek, i można rozpoczynać upragnione wakacje. Dodajmy, wyjątkowo wczesne wakacje. Koniec nauki już 24 czerwca to najszybsza opcja z możliwych.
Kwestię daty zakończenia zajęć szkolnych reguluje rozporządzenie z października 2010 r. Zgodnie z jego zapisami, koniec roku szkolnego przypada w ostatni piątek czerwca.
Koniec roku szkolnego jak za dawnych lat
Lata wstecz początek wakacji w podobnych terminach jak tegoroczny był normą. Przed wprowadzeniem rozporządzenia ostatnim dniem nauki, przynajmniej w teorii, był piątek po 18 czerwca. Nic dziwnego, że propozycja zmian spotkała się wówczas z niezbyt ciepłym przyjęciem przez uczniów. Mimo wszystko resort przeforsował zmiany.
Jednym z argumentów w dyskusji nad wydłużeniem trwania roku szkolnego był fakt, że rzeczywista nauka w szkołach kończyła się już na początku czerwca. – W tym terminie zaczynały się wyjazdy na zielone szkoły czy wyjścia do kin. Mniej więcej w połowie czerwca nauczyciele musieli już także wystawić ostateczne oceny, więc był to też czas gorączkowego poprawiania jedynek przez słabszych uczniów i nudów dla tych lepszych – mówi Urszula, nauczycielka ze szkoły podstawowej. – Trudno jednak powiedzieć, żeby po zmianach to się dramatycznie zmieniło. W czerwcu czuć już pewne rozprężenie zarówno u uczniów, jak i u nauczycieli – dodaje.
Rok szkolny 2016/2017 potrwa dłużej
W przeciwieństwie do tego roku, na kolejne wakacje uczniowie będą musieli poczekać o tydzień dłużej. Ostatni piątek czerwca 2017 będzie jednocześnie ostatnim dniem całego miesiąca. Ani w tym, ani w przyszłym roku nie opóźni się za to rozpoczęcie szkoły. Pierwszy dzień września przypada odpowiednio w czwartek i piątek.