Każdy fan marzy o tym, by spotkać, porozmawiać lub chociaż zobaczyć z bliska swojego idola. Czasem sam widok gwiazdy wystarczy, by urozmaicić nasz dzień.
18-letni Johnathan Galunas jeszcze kilka tygodni temu był zwykłym nastolatkiem z USA. Wszystko zmieniło się dzięki spotkaniu z Rihanną, a dokładniej jednemu zdjęciu, które przyniosło chłopakowi sławę.
Johnathan robił zakupy w "Topshopie" w Nowym Jorku. Wychodząc ze sklepu rozmawiał przez telefon. Rozmowa tak go pochłonęła, że omal nie przeoczył kroczącej obok pięknej Rihanny. Gwiazda była bez obstawy, co wywarło na przechodniach jeszcze większe wrażenie. 18-latek dopiero po chwili zrozumiał, dlaczego tyle osób po wyjściu ze sklepu uśmiechało się do swoich komórek.
Jeden z gapiów sfotografował Johnathana w momencie, w którym uświadomił sobie, na kogo patrzy zachwycony tłum. Ta mina szybko trafiła do sieci, a chłopak z dnia na dzień stał się twarzą amerykańskich portali i memów.