W niedzielę wieczorem (04.06) dziennikarka Paulina Młynarska opublikowała na Facebook'u post, w którym mocno skrytykowała kanonizację Matki Teresy z Kalkuty.
"Matka Teresa z Kalkuty dziś została ogłoszona świętą. Na konta Zgromadzenia Misjonarek Miłości spływały miliony dolarów od najmożniejszych darczyńców, jednak "święta" nie uważała za stosowne kupować za te pieniądze środków przeciwbólowych dla swoich cierpiących podopiecznych. Fascynowało ją cierpienie, które potrafiła gloryfikować ze swadą godną prawdziwej psychopatki" napisała na portalu Młynarska. Na jej ostre słowa zareagowało tysiące internautów.
Rozpoczęła się dyskusja na temat działalności Matki Teresy, do której włączyli się m.in. zaangażowany społecznie ks. Janusz Chyła i dziennikarka Eliza Michalik.
Część internautów nie szczędziło słów w dodawanych przez siebie komentarzach. "Jest mi żal ciebie kobieto, sama nic nie robisz, oprócz podnoszenia własnego EGO", " Dzisiejsze Pani przemyślenia niewiele wspólnego miały z dobrocią,tolerancją i wyrozumiałością", "Niespełniona aktorka, nie wiadomo dlaczego nazywana "dziennikarką". Mogąca się pochwalić jedynie wykształceniem podstawowym (chyba że ostatnio zdała maturę) i rolą w serialu erotycznym" komentowali.
W niedzielę późnym wieczorem Młynarska napisała, że od kilku godzin przyjmuje wyzwiska i ataki na całą swoją rodzinę.
Następnego dnia kobieta opublikowała trzeci post, wywołując kolejną falę oburzenia. "Bardzo ciekawe, że obrońcy dobrego imienia kk na tej stronie, najczęściej komentujący pod patriotycznymi nickami typu " miłość do narodu" lub tym podobne , rzucają głównie genitalno-zoofilsko-fekalne niby obelgi" napisała.
Choć dyskusja rozpoczęła się dwa dni temu na profilu Młynarskiej wciąż dodawane są nowe komentarze od internautów z całej Polski na temat działalności Matki Teresy i jej postawy wobec podopiecznych.