Nowy pomysł Artura Rojka

Artur Tylmanowski
16.11.2008 00:00
Tegoroczna edycja OFF Festivalu przeszła najśmielsze oczekiwania. Do Mysłowic zjechało kilkanaście tysięcy fanów muzyki alternatywnej z całego świata. Organizator tej imprezy Artur Rojek poszedł za ciosem. Za miesiąc, 18 grudnia, w katowickim klubie Hipnoza rusza pierwszy, jednodniowy OFF Club.

>> Kasia Kowalska: Trochę mruk, nie nudziara

Teraz oprócz tej alternatywnej kumulacji w postaci sierpniowego OFF Festivalu również zimą i wiosną czeka nas spotkanie z muzycznym undergroundem na światowym poziomie. Wszystko za sprawą OFF Clubu, nowej koncepcji Artura Rojka, dyrektora festiwalu. Skąd taki pomysł?

- OFF Club jest wynikiem bardzo pozytywnego klimatu, jaki wokół OFF Festivalu wytworzyły publiczność oraz media. Z roku na rok impreza cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Trzy lata temu wierzyłem, że pomimo dużej alternatywności, OFF znajdzie w Polsce duże grono odbiorców. Ale liczba kilkunastu tysięcy bardzo świadomych i zainteresowanych ideą uczestników na ostatnim festiwalu była dla mnie naprawdę dużym zaskoczeniem - mówi Artur Rojek.

Dlatego postanowił pociągnąć temat i poszerzyć offową ofertę. Przyczynią się do tego z pewnością zespoły, które 18 grudnia wystąpią na pierwszej edycji OFF Club. Gwiazdą będzie amerykańska formacja Deerhoof. Zachodni dziennikarze muzyczni mówią o nich, że to jeden z najlepiej koncertujących tam zespołów. Grupa przyjedzie promować kawałki z wydanego w październiku tego roku albumu "Offend Maggie. Trzy pozostałe formacje, które zagrają w ramach OFF Club, pochodzą z Polski. Kristen zawiera w swej twórczości elementy post rocka, jazzu i post punka, Contemporary Noise Sextet łączy romantyczne partie fortepianu z sekcją dętą, a Emiter to twórca muzyki elektronicznej i improwizowanej. Wszyscy są artystami doskonale znanymi polskiej offowej publiczności. Czy impreza, podobnie jak OFF Festival, ma szansę stać się stałym punktem na mapie polskich wydarzeń muzycznych?

- To jest na sama publiczność, ale są to inne pory roku i nieco inny klimat. Przyszłość OFF Clubu zależy od tego, jak wszystko potoczy się podczas pierwszych dwóch edycji: zimowej i wiosennej - tłumaczy Artur Rojek. Zapowiada się więc kolejna alternatywna uczta. W sprzedaży są już bilety (w cenie 35 zł, w dniu koncertu o 5 zł drożej). Można je kupować na Ticketpro.pl .

Masz temat dla reportera Metra? Napisz do nas: metro(at)agora.pl

Zobacz także
  • Podziel się