Ratownictwo lotnicze jeszcze długo będzie skazane na Mi-2
Lecąc MI-2 rozbiła się we wtorek ekipa LPR wezwana na pomoc poszkodowanym w karambolu pod Wrocławiem. W wypadku zginął pilot Jacek Cygański i ratownik Czesław Buśko. W ciężkim stanie jest trzeci członek ekipy, lekarz Andrzej Nabzdyk. Po wypadku został przewieziony do szpitala wojskowego we Wrocławiu.
Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych ustaliła wczoraj wstępnie, że przyczyną katastrofy mogło być nagłe załamanie pogody, gęsta mgła i słaba widoczność. - Gdy z Wrocławia wylatywała ekipa LPR, pogoda była dobra, widoczność była dobra, a może nawet bardzo dobra. Natomiast na trasie przelotu śmigłowca właśnie w okolicach Jarostowa doszło do nagłego załamania pogody i to mogło być przyczyną wypadku - mówi Ryszard Rutkowski z komisji.
Wyprodukowane w latach 70. w Państwowych Zakładach Lotniczych śmigłowce przeszły w ostatnich latach gruntowna modernizację, to LPR nie ukrywa swoich oczekiwać, że nowy sprzęt powinien pojawić się jak najszybciej. Wart prawie 500 mln przetarg na 23 nowe helikoptery rozstrzygnięto jednak dopiero w połowie ubiegłego roku. Pierwsze supernowoczesne Eurocoptery 135 mają pojawić się w Polsce w sierpniu. Jednak nie od razu zastąpią one wysłużone maszyny. - Sześć Eurocopterów, które dostaniemy w sierpniu posłużą najpierw do szkoleń pilotów i mechaników. Wtorkowa tragedia potwierdziła, że najważniejsze jest bezpieczeństwo, dlatego piloci będą mogli wyruszyć nowymi śmigłowcami na akcję dopiero wtedy, kiedy przejdą wszystkie szkolenia - mówi Robert Gałązkowski, dyrektor LPR.
Jak dowiedzieliśmy się w firmie Eurocopter, LPR jeszcze negocjuje z producentem maszyn, jak szkolenia dokładnie powinny wyglądać i kiedy się rozpoczną.
Niestety na pozostałe nowe śmigłowce polscy ratownicy będą musieli poczekać. Komplet maszyn będzie do dyspozycji pogotowia dopiero w połowie grudnia 2010 r. A i te, które trafią już w tym roku do Polski, dopiero w 2010 r. zostaną przydzielone poszczególnym bazom LPR. Do tego czasu w użyciu będą MI2. - Nie można od nas oczekiwać, że zrobimy coś bardzo szybko. Chociaż ustawa o ratownictwie medycznym była gotowa już w 2005 r., to przetarg na nowe śmigłowce został rozstrzygnięty dopiero w ubiegłym roku. A my musimy mieć czas na to, by poznać te maszyny - mówi Gałązkowski.
Masz temat dla reportera Metra? Pisz: metro@agora.pl