Idylla czy koszmar?

kal
15.03.2009 00:00
Powrót do Brideshead

Powrót do Brideshead

Charles Ryder pokochał Brideshead za malownicze widoki, wystawny dom, hektolitry wyśmienitego wina oraz towarzystwo ekscentrycznego arystokratycznego rodzeństwa. Szybko przekonał się jednak, że idylliczna posiadłość ma swoje mroczne strony

Koralina po drugiej stronie drzwi

"Powrót do Brideshead" to wysokobudżetowa ekranizacja popularnej, klimatycznej powieści Evelyna Waugha. Melodramatyczna, pełna obyczajowych obserwacji historia rozgrywa się głównie w latach 20. XX wieku. Zdolny, ale niezamożny malarz poznaje na studiach w Oxfordzie energicznego, nieco szalonego dziwaka Sebastiana Flyte'a. Arystokrata szybko przywiązuje się do artysty i zaprasza go do swojej rodzinnej posiadłości w Brideshead. Dwór okazuje się rajem na ziemi. Przyjaciele spędzają czas na wiecznej zabawie i próżniaczych przyjemnościach. Wkrótce Charles poznaje urodziwą siostrę Sebastiana Julię. Zakochuje się w niej, ale wówczas pojawiają się przykre komplikacje odkrywające prawdziwie oblicze rodziny z Brideshead. Zadurzony w przyjacielu homoseksualista Sebastian nie może znieść rodzącej się na jego oczach miłości. Również matka rodzeństwa, ortodoksyjna katoliczka, niechętnie patrzy na uczucie córki do malarza ateisty z niższych sfer. Wkrótce Charles zrozumie, że przyjaźń z niezwykłym rodzeństwem na zawsze zmieni jego życie i nie pozwoli mu zaznać spokoju przez wiele lat

"Powrót do Brideshead" od piątku w kinach.

"Powrót do Brideshead"(Brideshead Revisited), Wielka Brytania 2008, reż. Julian Jarrold, wyst. Matthew Good, Ben Whishaw

Masz temat dla reportera Metra? Pisz: metro@agora.pl

Kundle na salony

Zobacz także
  • Podziel się